Jednym z moich postanowień noworocznych była nauka szydełkowania. Zawsze wydawało mi się to skomplikowane i szczerze wątpiłam że kiedykolwiek uda mi się to zrobić. Jak wielkie było moje zdziwienie gdy okazało się to tak proste! W dodatku trzeba liczyć oczka i są powtarzalne wzory, same zalety jak dla mnie :)
Wciągnął mnie też świat amigurumi. Oto
Mr. Murasaki, pastelowa sowa :)
Zaczęłam od kwiatków, które nie załapały się na zdjęcia. Potem były serwetki:
Warto próbować nowych rzeczy, nawet jeśli wydają się za trudne :)