Podpatrzone u Eli :)
Jeszcze się pochwalę :))) Zobaczyłam że moje bombkowe karteczki są na blogu ILS jako inspiracje :) ale mi miło :)
poniedziałek, 29 listopada 2010
sobota, 27 listopada 2010
piątek, 26 listopada 2010
kuchenny komplet + kandyzowany imbir + domek
Pracowicie u mnie ostatnio :)
Wczoraj cały dzień powstawał komplecik kuchenny. Ostatnio u Uli zobaczyłam taki i pomyślałam że też chcę :D Jabłuszka są filcowe, w środku jest usztywnienie i ocieplina. Czy zszyte ze sobą 4 prostokąciki można już nazwać patchworkiem? :))))) Jeśli tak to mój pierwszy raz :))
W tym tygodniu też powstawał kandyzowany imbir według TEGO przepisu. Ile ja się z nim umęczyłam... wyszedł pyszny ale chyba już nigdy więcej. Zaczęło się od szukania słoiczków - bo oczywiście po co mi zostawiać słoiki? wrr... 3 godziny szukałam słoików w Leicester i zwykłych zakręcanych nie było. A nie, przepraszam był jeden, mały, zwykły słoiczek za ponad 2 funty. W końcu upolowałam takie na gumkę :) Potem imbir nie chciał mi się obierać, potem syrop nie chciał gęstnąć, potem zastygł na kamień - musiałam dolać wody. Jednym słowem nie nadaję się do tego typu rzeczy...
I na koniec zapraszam na kolejne mixed mediowe wyzwanie PS. Prowadzącą jest Annar a tematem domek typu shadow box. Ja zrobiłam zimowy domek dla bałwanka :)
Choinkę i dach spryskałam dużą ilością białej mgiełki Chalkboard - ślicznie się błyszczy czego na zdjęciach nie widać... śnieg to flower soft.
Na bałwanka dalej możecie głosować w komentarzach TUTAJ lub TUTAJ na Facebooku :)
Wczoraj cały dzień powstawał komplecik kuchenny. Ostatnio u Uli zobaczyłam taki i pomyślałam że też chcę :D Jabłuszka są filcowe, w środku jest usztywnienie i ocieplina. Czy zszyte ze sobą 4 prostokąciki można już nazwać patchworkiem? :))))) Jeśli tak to mój pierwszy raz :))
W tym tygodniu też powstawał kandyzowany imbir według TEGO przepisu. Ile ja się z nim umęczyłam... wyszedł pyszny ale chyba już nigdy więcej. Zaczęło się od szukania słoiczków - bo oczywiście po co mi zostawiać słoiki? wrr... 3 godziny szukałam słoików w Leicester i zwykłych zakręcanych nie było. A nie, przepraszam był jeden, mały, zwykły słoiczek za ponad 2 funty. W końcu upolowałam takie na gumkę :) Potem imbir nie chciał mi się obierać, potem syrop nie chciał gęstnąć, potem zastygł na kamień - musiałam dolać wody. Jednym słowem nie nadaję się do tego typu rzeczy...
I na koniec zapraszam na kolejne mixed mediowe wyzwanie PS. Prowadzącą jest Annar a tematem domek typu shadow box. Ja zrobiłam zimowy domek dla bałwanka :)
Choinkę i dach spryskałam dużą ilością białej mgiełki Chalkboard - ślicznie się błyszczy czego na zdjęciach nie widać... śnieg to flower soft.
Na bałwanka dalej możecie głosować w komentarzach TUTAJ lub TUTAJ na Facebooku :)
Etykiety:
Boże Narodzenie,
Polki Scrapują,
scrapbooking,
szycie,
zapiski,
zdjęcia
poniedziałek, 22 listopada 2010
koszyczki, muchomorki i bałwanek
Była to craftowa niedziela :) Powstały koszyczki - pierwszy zawiązywany, mniejszy, z odwrotnie przyszytym uchwytem :D
Drugi większy, zszyty...
...z niespodzianką w środku :D
Takie muchomorki chodziły za mną już dłuższy czas. Koślawe trochę wyszły :)
I efekt nocnej dłubaniny - filcowy bałwanek. Z miotką z patyczka grillowego i rafii :)
Bałwanka zgłosiłam do konkursu "Filc na Święta" organizowanego przez Krainę Filcu. Będzie mi bardzo miło jeśli zagłosujecie na moją pracę w komentarzach TUTAJ lub TUTAJ na Facebooku :)
Dziękuję :)))
Drugi większy, zszyty...
...z niespodzianką w środku :D
Takie muchomorki chodziły za mną już dłuższy czas. Koślawe trochę wyszły :)
I efekt nocnej dłubaniny - filcowy bałwanek. Z miotką z patyczka grillowego i rafii :)
Bałwanka zgłosiłam do konkursu "Filc na Święta" organizowanego przez Krainę Filcu. Będzie mi bardzo miło jeśli zagłosujecie na moją pracę w komentarzach TUTAJ lub TUTAJ na Facebooku :)
Dziękuję :)))
Etykiety:
Boże Narodzenie,
filc,
kropki,
red polka dots,
szycie,
zabawy blogowe,
zdjęcia
czwartek, 18 listopada 2010
sowy :)
Lubicie sowy? Bo ja bardzo :) Dlatego dziś proponuję zmierzyć się z wyzwaniem na Scrapujących Polkach - SOWA. Należy zrobić pracę w formie sowy albo sowa powinna być głównym motywem pracy. Należy też użyć koloru brązowego (inne też mogą być ale brąz musi występować).
Moje sowy zamieszkały na ramce i skrzyneczce. Sowy są z filcu, przyszyte do lnu, oczka mają z płaskich koralików i ćwieków. Len popsikany mgiełką i brzegi cieniowane distressem. Skrzyneczka i ramka malowane białą i brązową farbą akrylową, wykończone lakierem akrylowym. Listki z tekturki cieniowane distressem i potraktowane glossy accent.
Do kompletu powstaje jeszcze sowa pluszaczek :) na razie leży w kawałkach więc do zdjęcia się nie załapała :)
Moje sowy zamieszkały na ramce i skrzyneczce. Sowy są z filcu, przyszyte do lnu, oczka mają z płaskich koralików i ćwieków. Len popsikany mgiełką i brzegi cieniowane distressem. Skrzyneczka i ramka malowane białą i brązową farbą akrylową, wykończone lakierem akrylowym. Listki z tekturki cieniowane distressem i potraktowane glossy accent.
Do kompletu powstaje jeszcze sowa pluszaczek :) na razie leży w kawałkach więc do zdjęcia się nie załapała :)
Etykiety:
kropki,
Polki Scrapują,
red polka dots,
scrapbooking,
sowy,
szycie
wtorek, 16 listopada 2010
folderki i babeczki razowe
Anai przygotowała super wyzwanie na PS - foldery na karty upominkowe. Ja swój uszyłam :) według szablonu Anai.
Okazało się że folderki lubię bardzo więc powstały jeszcze dwa. Mogą też służyć do przechowywania dowodu, prawo jazdy albo kart. Ten jest wersją z dwoma kieszonkami.
I najmniejszy :)
W niedzielę robiłam babeczki - razowe z musli i śliwkami. I z lukrem z Baileysem :) Mufinki powstały według bardzo zmodyfikowanego TEGO przepisu.
Składniki:
1,5 szklanki mąki razowej
1/2 filiżanki musli
1/2 filiżanki ciemnego brązowego cukru
2 łyżeczki przyprawy korzennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 szklanka maślanki
50 g rozpuszczonego masła
2 jajka
jabłko
ok 12 śliwek suszonych
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche, w drugim mokre. Mokre wlać do suchych, wymieszać do połączenia się składników. Dodać starte na grubej tarce jabłko i pokrojone śliwki. Piec ok 20 minut w nagrzanym piekarniku.
Lukier:
150 gram cukru pudru
2-3 łyżki gorącej wody
3-4 łyżki Baileysa orzechowego
Wszystko dokładnie wymieszać i udekorować babeczki :)
Smacznego! :)
Okazało się że folderki lubię bardzo więc powstały jeszcze dwa. Mogą też służyć do przechowywania dowodu, prawo jazdy albo kart. Ten jest wersją z dwoma kieszonkami.
I najmniejszy :)
W niedzielę robiłam babeczki - razowe z musli i śliwkami. I z lukrem z Baileysem :) Mufinki powstały według bardzo zmodyfikowanego TEGO przepisu.
Składniki:
1,5 szklanki mąki razowej
1/2 filiżanki musli
1/2 filiżanki ciemnego brązowego cukru
2 łyżeczki przyprawy korzennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 szklanka maślanki
50 g rozpuszczonego masła
2 jajka
jabłko
ok 12 śliwek suszonych
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche, w drugim mokre. Mokre wlać do suchych, wymieszać do połączenia się składników. Dodać starte na grubej tarce jabłko i pokrojone śliwki. Piec ok 20 minut w nagrzanym piekarniku.
Lukier:
150 gram cukru pudru
2-3 łyżki gorącej wody
3-4 łyżki Baileysa orzechowego
Wszystko dokładnie wymieszać i udekorować babeczki :)
Smacznego! :)
Etykiety:
cupcakes/mufinki,
kropki,
Polki Scrapują,
red polka dots,
scrapbooking,
szycie,
zapiski,
zdjęcia
czwartek, 4 listopada 2010
faktury i kosmetyczka
Dziś czwartek i kolejne wyzwanie Mixed Media na PS, prowadzącą jest Agnieszka Anna, tematem faktury. Pracę należy wykonać do piosenki Maanam - Nie poganiaj mnie
W mojej pracy wykorzystałam faktury: wytłaczany papier, dzwoneczki z glinki wytłaczane szablonem do cuttlebuga, len, kolorowy piasek, na gałązce jest puder do embossingu distress. Dodatkowo elementy z piosenki: dużo glimmer mistów i złotej glimmer glam - niestety na zdjęciach nie widać złotego mienienia się... koronki, brązy i dzwonki :)
Maszynie nie odpuszczam :D i coraz bardziej ją lubię :) Tildowa kosmetyczka powstała w niedzielę.
w środku ma kieszoneczkę :)
W mojej pracy wykorzystałam faktury: wytłaczany papier, dzwoneczki z glinki wytłaczane szablonem do cuttlebuga, len, kolorowy piasek, na gałązce jest puder do embossingu distress. Dodatkowo elementy z piosenki: dużo glimmer mistów i złotej glimmer glam - niestety na zdjęciach nie widać złotego mienienia się... koronki, brązy i dzwonki :)
Maszynie nie odpuszczam :D i coraz bardziej ją lubię :) Tildowa kosmetyczka powstała w niedzielę.
w środku ma kieszoneczkę :)
Etykiety:
Boże Narodzenie,
kartki,
kosmetyczki,
kropki,
Polki Scrapują,
scrapbooking,
szycie,
torebki
Subskrybuj:
Posty (Atom)