Gwizdkowy prezent dla mojej ulubionej Siostry ciotecznej i Jej Męża :)
Na notesie sowa według pomysłu Agnieszki. Po tym notesie sowy stały się moimi ulubionymi zwierzątkami scrapowymi ;)
Notes przed ozdobieniem strasznie mi się podobał - upolowałąm go w nowo odkrytym sklepie z rzeczami przeznaczonymi do zdobienia, niestety nie iem jak ten sklep się nazywa... Ale wiem że będę tam częstym gościem. Kartki notesu były zrobione z szarego papieru, okładka z tektury tego koloru bez zadnych innych ozdóbek.
i środek:
Notesik dla wielbiciela Leonarda daVinci
wtorek, 30 grudnia 2008
niedziela, 28 grudnia 2008
rocznicowo ;P
Przedstawiam Wam mój pierwszy parawanik, taki z zawiasami ;) Dla siostry. To moja druga praca z wykorzystaniem zdjęcia! Miałam problemy z zawiasami - właściwie z ich mocowaniem bradsikami. Bez bradsów parawanik idealnie się zamykał a po ich zamocowaniu już nie chciał... więc musiałąm je trochę spłaszczyć młotkiem ;D
I jeszcze karteczka.
I jeszcze karteczka.
wtorek, 23 grudnia 2008
prezenciki
Jakimś cudem wyrobiłam się ze wszystkim - no prawie... tylko na tagi do prezentów zabrakło mi czasu. Dziś jeszcze do pracy, potem resztka pakowania i może 3 godziny snu i na lotnisko :) 12 dni w Polsce - i prawie nikt nie wi że przylatujemy więc dostaną dodatkowy prezent ;P Przeraża mnie tylko droga z lotniska do domu (w Polsce)... 5 godzin! więc na Wigili zjawimy się dopiero ok 18.
A to jeszcze czeka na wykończenie (lakier na skrzyneczce i zapięcie) i spakowanie. Na razie wstawiam zdjęcia całości. Zdjęcie pojedynczych rzeczy wstawię po Świętach.
Sowy na notesach zrobione według pomysłu Agnieszki. No i chyba zakochałam się w sowach :) a wcześniej jakoś ich nie lubiłam ;P
Życzę wszystkim wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku!!!
A to jeszcze czeka na wykończenie (lakier na skrzyneczce i zapięcie) i spakowanie. Na razie wstawiam zdjęcia całości. Zdjęcie pojedynczych rzeczy wstawię po Świętach.
Sowy na notesach zrobione według pomysłu Agnieszki. No i chyba zakochałam się w sowach :) a wcześniej jakoś ich nie lubiłam ;P
Życzę wszystkim wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku!!!
czwartek, 18 grudnia 2008
mikołajki, I lowe scrap i candy :)
Tyle się dzieje a ja nie mam czasu na nic przed wyjazdem do Polski. Albo zakupy albo robienie prezencików :) Już prawie kończę więc jest jakaś szansa, że wyrobię się ze wszystkim :)
Na forum była wymiana kartkowa :) Dostałam same piękności. Pierwszy przyleciał aniołek od Carmen. Od razu zawisł na oknie. Jest śliczny, nigdy nie miałam podobnej rzeczy, cały czas się w niego wpatruję :)
Po kilku dniach dostałąm prezencik od Sophie - śliczną wyszywaną karteczkę i ołówek z owcą ;D Ciekwae skąd wiedziała że uwielbiam owce :) nawet blog ma nazwę od imienia mojej pierwszej owieczki ;)
Jeden mój prezencik już doleciał do Ary. Notesik i karteczka.
Drugi jeszcze w drodze więc nie napiszę dla kogo ;P
A na koniec czekałą mnie prawdziwa niespodzianka. Dostałam śliczną karteczkę od Mumy. I to tak karteczkę jaką zachwycałam się na Jej blogu :) Bardzo Ci dziękuję! Sprawiłaś mi ogromną radość!
W ciągu tych ostatnich dni mojego odcięcia od świata powstałl nowy portal dla scraperek :)
Na pewno będę tam zaglądać :) Z tej okazji są śliczne candy u Nulki :)
i już na sam koniec kolejne candy na scrapowni. Same śliczności wszędzie :)
Na forum była wymiana kartkowa :) Dostałam same piękności. Pierwszy przyleciał aniołek od Carmen. Od razu zawisł na oknie. Jest śliczny, nigdy nie miałam podobnej rzeczy, cały czas się w niego wpatruję :)
Po kilku dniach dostałąm prezencik od Sophie - śliczną wyszywaną karteczkę i ołówek z owcą ;D Ciekwae skąd wiedziała że uwielbiam owce :) nawet blog ma nazwę od imienia mojej pierwszej owieczki ;)
Jeden mój prezencik już doleciał do Ary. Notesik i karteczka.
Drugi jeszcze w drodze więc nie napiszę dla kogo ;P
A na koniec czekałą mnie prawdziwa niespodzianka. Dostałam śliczną karteczkę od Mumy. I to tak karteczkę jaką zachwycałam się na Jej blogu :) Bardzo Ci dziękuję! Sprawiłaś mi ogromną radość!
W ciągu tych ostatnich dni mojego odcięcia od świata powstałl nowy portal dla scraperek :)
Na pewno będę tam zaglądać :) Z tej okazji są śliczne candy u Nulki :)
i już na sam koniec kolejne candy na scrapowni. Same śliczności wszędzie :)
poniedziałek, 15 grudnia 2008
7 prawd
W ramach robienia wszystkiego oprócz tego co powinnam zabieram się w końcu do wyzwania od Yvette
1. Lubię ciszę. Drażni mnie zbyt głosna muzyka (chyba że ja ją włączę), głośne oglądanie tv a nawet głośne oddychanie ;P
2. Jestem bardzo nerwowa. Łatwo mnie zdenerwować a potem długo się uspokajam. Wszystko musi być dokładnie tak jak ja chcę. Bardzo ciężko ze mną wytrzymać, nie wiem jak udaje się to mojemu mężowi ;D
3. Przez całe życie miałam jakieś hobby. To mój sposób na nie myślenie o stresujących rzeczach. Teraz prawie cały swój wolny czas poświęcam scrapbookingowi. Wcześniej był decoupage, robienie biżuterii, rysowanie, szycie maskotek, pisanie blogów, pamiętników, wierszy, "bawienie się" grafiką i zdjęciami, czytanie, hodowla kaktusów (które nawet jeszcze żyją ;).Jednym słowem robienie wszystkiego aby tylko nie mieć za dużo wolnego czasu na myślenie o inych rzeczach.
4. Kolekcjonuję całe stada rzeczy. W pokoju nie ma się gdzie ruszyć bo wszędzie są przedmioty z serii przydasię. W domu (teraz w piwnicy...) mam pudła z pamiątkami z podstawówki, liceum, studiów, z rzeczami jakie kojarzyły mi się z konkretnymi osobami albo okresami w życiu. Nic z tych rzeczy nie wyrzucam. Z dyskiem twardym nie jest lepiej - np mam wszystkie e-maile jakie kiedykolwiek dostałam, zdjęcia i grafika zajmują większą część dysku.
5. Jestem typowy odludek. Nienawidzę tłumów. Nie lubię być blisko ludzi - nie ważne czy ich znam czy nie (wyjątkiem jest tylko mój Mąż). Bezpieczną odległością jest minimum 1 metr. Nie lubię chodzić na zakupy - bo za dużo ludzi... Większość moich kontaktów ze światem odbywa się przez internet - bez którego nie wyobrażam sobie życia.
6. Jestem bardzo dokładna. Wychodzę z założenia że albo robi się coś dokładnie albo nie robi się tego wcale. Dlatego gdy zaczynam coś tworzyć musi to być dopracowane w każdym szczególe. Gdy wiem że nie jestem w stanie czegoś dobrze zrobić nie podejmuję się tego albo przed rozpoczęciem szukam informacji jak to zrobić - a i tak zwykle wszystko zostawiam na ostatnią chwilę.
7. Nie lubię prac typowo kobiecych takich jak gotowanie, sprzątanie, pranie, prasowanie, mycie naczyń. Szkoda mi na to czasu, który zdecydowanie bardziej wolę poświęcać na mniej przyziemne rzeczy.. Prawie wcale nie gotuję - zajmuje się tym mąż :) Gdyby nie On jadłabym tylko słodycze i kanapki/tościki.
A teraz najtrudniejsze. Mam wyzwać kolejne 7 osób. Zapraszam Inek, Elizę, SentiMenti, Missy (GoBell), Jednoskrzydłą. Na razie tyle :)
1. Lubię ciszę. Drażni mnie zbyt głosna muzyka (chyba że ja ją włączę), głośne oglądanie tv a nawet głośne oddychanie ;P
2. Jestem bardzo nerwowa. Łatwo mnie zdenerwować a potem długo się uspokajam. Wszystko musi być dokładnie tak jak ja chcę. Bardzo ciężko ze mną wytrzymać, nie wiem jak udaje się to mojemu mężowi ;D
3. Przez całe życie miałam jakieś hobby. To mój sposób na nie myślenie o stresujących rzeczach. Teraz prawie cały swój wolny czas poświęcam scrapbookingowi. Wcześniej był decoupage, robienie biżuterii, rysowanie, szycie maskotek, pisanie blogów, pamiętników, wierszy, "bawienie się" grafiką i zdjęciami, czytanie, hodowla kaktusów (które nawet jeszcze żyją ;).Jednym słowem robienie wszystkiego aby tylko nie mieć za dużo wolnego czasu na myślenie o inych rzeczach.
4. Kolekcjonuję całe stada rzeczy. W pokoju nie ma się gdzie ruszyć bo wszędzie są przedmioty z serii przydasię. W domu (teraz w piwnicy...) mam pudła z pamiątkami z podstawówki, liceum, studiów, z rzeczami jakie kojarzyły mi się z konkretnymi osobami albo okresami w życiu. Nic z tych rzeczy nie wyrzucam. Z dyskiem twardym nie jest lepiej - np mam wszystkie e-maile jakie kiedykolwiek dostałam, zdjęcia i grafika zajmują większą część dysku.
5. Jestem typowy odludek. Nienawidzę tłumów. Nie lubię być blisko ludzi - nie ważne czy ich znam czy nie (wyjątkiem jest tylko mój Mąż). Bezpieczną odległością jest minimum 1 metr. Nie lubię chodzić na zakupy - bo za dużo ludzi... Większość moich kontaktów ze światem odbywa się przez internet - bez którego nie wyobrażam sobie życia.
6. Jestem bardzo dokładna. Wychodzę z założenia że albo robi się coś dokładnie albo nie robi się tego wcale. Dlatego gdy zaczynam coś tworzyć musi to być dopracowane w każdym szczególe. Gdy wiem że nie jestem w stanie czegoś dobrze zrobić nie podejmuję się tego albo przed rozpoczęciem szukam informacji jak to zrobić - a i tak zwykle wszystko zostawiam na ostatnią chwilę.
7. Nie lubię prac typowo kobiecych takich jak gotowanie, sprzątanie, pranie, prasowanie, mycie naczyń. Szkoda mi na to czasu, który zdecydowanie bardziej wolę poświęcać na mniej przyziemne rzeczy.. Prawie wcale nie gotuję - zajmuje się tym mąż :) Gdyby nie On jadłabym tylko słodycze i kanapki/tościki.
A teraz najtrudniejsze. Mam wyzwać kolejne 7 osób. Zapraszam Inek, Elizę, SentiMenti, Missy (GoBell), Jednoskrzydłą. Na razie tyle :)
niedziela, 14 grudnia 2008
paniki przedświątecznej początki
Jest niedziela. Wieczór. 10 dni do świąt. A ja jeszcze NIE MAM PRZYGOTOWANYCH PREZENTÓW! I powoli wpadam w panikę... A właściwie już teraz coraz szybciej. Listę "do zrobienie" przygotowałąm 2 tygodnie temu. I od tego czasu nie skończyłam ani jednej rzeczy... 11 "cosiów" nawet nie zaczęłam. 2 notesy prawie skończyłam. Ale do tego prawie też jeszcze dużo brakuje. Dziś cały dzień robiłam przednią okłądkę notesu ze zdjęcia. Bo trzeba wybrać papiery (1,5 h), potem zmienić zdanie 5 razy (bo przecież to nie ładne, to nie pasuje do tego a tamto to już w ogóle się na pewno nie spodoba...), potem ciąć, przymierzać, cieniować, przyklejać itd... CAŁY DZIEŃ! i nakleiłam ptaszki na jedną bombkę. I tyle. Nic więcej.... A tak wygląda mój bałagan i to co udało mi się zrobić przez cały dzień:
Od czasu gdy mam listę mam jakąś blokadę. Nie umiem robić rzeczy które wiem że MUSZĘ zrobić... bo cały czas wydaje mi się że ten kolor jest nieodpowiedni dla tej osoby albo pojawia się jedno z serii pytań "po co jej/jemu TO???" Taka lista miała mi pomóc a tylko stresuje...Ale bez niej pewnie w panikę wpadłabym właśnie 2 tygodnie temu ;)
Od czasu gdy mam listę mam jakąś blokadę. Nie umiem robić rzeczy które wiem że MUSZĘ zrobić... bo cały czas wydaje mi się że ten kolor jest nieodpowiedni dla tej osoby albo pojawia się jedno z serii pytań "po co jej/jemu TO???" Taka lista miała mi pomóc a tylko stresuje...Ale bez niej pewnie w panikę wpadłabym właśnie 2 tygodnie temu ;)
niedziela, 7 grudnia 2008
tagi według Tima Holtza
Zainspirowana cyklem 12 świąecznych tagów na blogu Tima Holtza i tagami Elizy postanowiam też zrobić coś podobnego. I tak powstały moje pierwsze tagi - tylko co ja z nimi zrobię?? ;D
sobota, 6 grudnia 2008
Mikołajki
Pochwalę się jakie wspaniałe Mikołajki dostałam od forumowych koleżanek. Ideą wymiany mikołąjkowej było zrobienie czegoś co mieści się w pudełku od zapałek. Wspaniała zabawa :)
Pierwszego mikołajka dostałam od Iw. Niestety zdjęcie nie oddaje piękna zawieszki - błyszczy się niesamowicie, po prostu jest piękna! Dziękuję :)
Drugi mikołajek przywędrował do mnie od Wiki. Wspaniała karteczka i zawieszka do telefonu. teraz zawieszki zmieniam codziennie bo obie baaardzo mi się podobają :)
A ja robiłam prezenciki dla Yvette i Chimery. Powstały maleńkie scrapuszka o wymiarach pudełek od zapałek :)
Na koniec pochwalę się co dostałam od moejgo domowego Mikołajka :) KONIEC z suszarką ;D
Pierwszego mikołajka dostałam od Iw. Niestety zdjęcie nie oddaje piękna zawieszki - błyszczy się niesamowicie, po prostu jest piękna! Dziękuję :)
Drugi mikołajek przywędrował do mnie od Wiki. Wspaniała karteczka i zawieszka do telefonu. teraz zawieszki zmieniam codziennie bo obie baaardzo mi się podobają :)
A ja robiłam prezenciki dla Yvette i Chimery. Powstały maleńkie scrapuszka o wymiarach pudełek od zapałek :)
Na koniec pochwalę się co dostałam od moejgo domowego Mikołajka :) KONIEC z suszarką ;D
piątek, 5 grudnia 2008
kartki distressowe ;)
Pierwsze eksperymenty z barwienia brzegów distressami. Pierwsza kartka powstała na imieniny dla Taty :)
W tej karteczce i w tej dla Taty bradsiki mojej produkcji - nie miałam żadengo brązowego więc zwykłe długie bradsy ze sklepu pepirniczego pomalowałam farbami akrylowymi i zabezpieczyłam lakierem akrylowym :)
I dwie bardzo szybkie karteczki :) Pierwsza poprawiana złotą konturrówką.
W tej karteczce i w tej dla Taty bradsiki mojej produkcji - nie miałam żadengo brązowego więc zwykłe długie bradsy ze sklepu pepirniczego pomalowałam farbami akrylowymi i zabezpieczyłam lakierem akrylowym :)
I dwie bardzo szybkie karteczki :) Pierwsza poprawiana złotą konturrówką.
środa, 3 grudnia 2008
kartki świąteczne I
Subskrybuj:
Posty (Atom)