Moje pierwsze w życiu szyte podkładki pod kubki zrobiłam już ponad miesiąc temu. W końcu doczekały się publikacji :)
A te podkładki powstały całkiem niedawno. Jest to nagroda za pierwsze miejsce w kulinarnym konkursie mojego męża.
Portfelik dla Yvette także powstał już strasznie dawno temu. Zdążył już dojść do Polski :)
Ostatnio wspominałam o namiocie dla kotków. Oto on, specjalnie dla Mrouh :) Przeniesienie koteczków odbyło się sprawnie, przystosowały się do nowego miejsca. Od wczoraj zaczęły już wychodzić na krótkie spacerki :)
Koteczki są już coraz większe. I nie chcą pozować do zdjęć, ciągle się ruszają :D
a tu kociak na tle mojej nowej sukieneczki :D niebieska jest. Nie czarna. Niebieska :D Postępy robię :)
14 komentarzy:
Awwww! rozpływam się jak widze zdjecia tych kociaków! ale masz tych puchatych kuleczek! :P a namiot maja uroczy, super schronienie i daje poczucie bezpieczenstwa i prywatnosci.
podkładeczki cudne!a tez z sowami! olaboga! zazdrość mnie zżera :P
piękne prace
a portfelika Yvette zazdraszczam;)
Ha! doczekałam się, dziękuję:-) fajny domek mają małe futerka. Moja ogoniasta miałaby takie lokum w nosie, bo najlepsze jest o 1/3 za małe pudełko po pizzy, ale zapewne jest to rozwiazanie dużo bardziej estetyczne i praktyczne, zwłaszcza dla całej gromadki. Rozczulają mnie kocie kulki tak samo jak wiele kobiet małe dzieci, nie mogę na nie patrzec za długo, bo nachodzi mnie chęć przygarnięcia kolejnych:-)
Portfelik i podkładki są śliczne, bardzo profesjonalne, portfelik trochę "w duchu" z Patchwork Pottery:-)
Piekne pokladki zrobilas, i portfelik i domek dla kotkow - cudne rzeczy szyjesz, a kotki sa rozbrajajaco urocze
Aniu, Twoje podkładki są prześliczne. Te z poziomkami aż się proszą aby na nie koktail truskawkowo-poziomkowy postawić. Na pewno dodatkowo świetnie by smakował ;-)
Fantastyczne są te Twoje cuda, co je szyjesz! a kociaki... zagłaskałabym na śmierć takie są słodkie :)
Pozdrawiam :)
śliczne są te Twoje kociaki... ja już nie pamiętam, kiedy moja Kota była taka maluśka:( teraz to tylko śpi i je - na zmianę.
podkładki świetne!
Podkładeczki sliczne ale kociaki mają super namiocik. Słodkie są te maleństwa.
Fajne podkladki, słodki portfelik, a kociaki to już max słodziaki :-)
namiot pierwsza klasa! a kociaczki rosną jak na drożdżach!
Potrfelik już podziwiałam, Yvette cieszyła się z niego jeszcze zanim do niej dotarł. Bardzo fajny!
I jeszcze te kuleczki mi się podobają, te puszyte, mruczące, proszę je posmyrać ode mnie po brzuszku ;)
piękne prace, ale domek dla kotków najpiękniejszy, mój "wnusio" (synek Behemota) w niedziele skończył 3 tygodnie i jest taki sam fajny jak twoje kociaki
świetny podkładki! materiał w truskawy jest boski :D
Namiocik wymiata! Dostaję na jego widok... ślinotoku! ;P a wnętrze namiotu jeszcze wspanialsze - cóż za czarne, włochate i mega słodziutkie kuleczki! :)) szczerze Ci ich "zazdraszczam" ;]
portfelik - absolutna profeska ;) zainspirowałaś mnie już wcześniejszymi portfelami i zobowiązuję sie na łamach Twojego blogu, że to będzie pierwsza scrapowa rzecz, jakiej nauczę się w wakacje. Dość mam oglądania tych cudów wirtualnie - też chcę taki mieć, na właśność! :D
Pozdrawiam serdecznie! :)
Prześlij komentarz