Wczoraj w Pakamerze natknęłam się na cudowne zawieszki, robione przez Agah, same zobaczcie jakie cudowne rzeczy tworzy! Aż zapragnęłam mieć jedną taką. Mój taki piękny nie wyszedł, ale i tak jestem zadowolona, tym bardziej że szyłam ręcznie co neistety w moim wykonaniu nie zawsze prosto wychodzi ;)
Breloczek od razu zawiesiłam do swoich kluczy :) a mój stary i paskudny plastik oddałam mężowi :D Tylko środek zmieniłam.
Po dzisiejszym carboocie wróciłam do domu z takimi oto zobobyczami ;) Najbardziej zadowolona jestem z maszyny. Wiem że to nie taka profesjonalna i tylko z jednym ściegiem. Ale lepsza taka niż zadna :) Jestem bardzo mile zaskoczona bo świetnie sobie radzi z papierem.
6 komentarzy:
nie kokietuj, Mollik, bo breloczek śliczny Ci wyszedł ;) a ten carboot.. to są te wyprzedaże z samochodów, tak? ech, kiedy gdzieś tu....
dziękuję ;)
tak, carboot to są te wyprzedaże z samochodów, czasem można naprawdę fajne rzeczy kupić :)
Pakamerowe breloki to takie mini poduszeczki...chyba bym nie zmiescila do torebki-szczerze powiem, Twoj jest subtelniejszy :)
Ciekawe te wyprzedaze..ja moglabym pol swego domu wyprzedac, za duzo mam tego wszystkiego i nadal gromadze...
świetny brelok.Zapraszam do siebie po odbiór wyróżnienia.
jejkuuu, ja mam do Ciebie interes... trochę mi głupio... ale... mam taką maszynkę i... jestem początkująca i NIE UMIEM ZAŁOŻYĆ W NIEJ NICI- tzn. nie umiem nawlec tak dolnej nici, zeby mi maszyna szyła, jest nowa, sprawna, kupiłam na Allegro za całe 20zł , ale poprzednia włascicielka tylko raz z niej korzystała i nie pamięta, jak nić nawlec :/ a ja ... no, nie mam zielonego pojęcia... a chciałam coś sobie popróbować chociaż :/ BĘDE CI SZALENIE WDZIĘCZNA, gdybyś mogła mi przesłac zdjęcie maszyny z nawleczonymi nićmi dolną i górną, będę CI SZALENIE WDZIĘCZNA!!!!!!!!!!!!!!!! na prawdę :)
tak mi się te Twoje sowy spodobały, ze chyba sie kiedyś w filc w arkuszach jeszcze zaopatrzę :D
pozdrawiam :)
Prześlij komentarz