...i mam się całkiem nieźle. Duuużo zmian u mnie, takich pozytywnych :)
Dwa tygodnie temu przeprowadziliśmy się - w końcu da się normalnie przejść w pokoju, papairy nie leżą już na środku, jest o wiele więcej miejsca i mamy ogródek w którym czasem coś robię :) w końcu zaczęłam ozdabiać półkę dla koleżanki, po prawie półrocznym okresie nabierania mocy :D I wczoraj doczekałam się na neta!
Do zaczęcia półki zmobilizowała mnie Joasia :* bo MAM JĄ U SIEBIE NA CAŁY MIESIĄC :D i cieszę się z tego niesamowicie :) Tylko karteczek nie chce ze mna robić, buuuuuuu..... :D
5 komentarzy:
fajnie bedzie cos nowego zobaczyć:)
pracuj pracuj i pokazuj !!!!:D
nie mogę się doczekać, aż pokażesz półeczkę - bo pokażesz, prawdaaa ? :D
dobrze, że znów będziesz częściej na blogu, bo lubię do Ciebie zaglądać..
pozdrawiam ciepło
Dobrze że wróciłaś.
Na fotce z koleżanką widać Pana Męża w szybie odbitego chyba ;D
:) Cieszę się, że u Ciebie wszystko ok. Masz u mnie niespodziankę :)
Prześlij komentarz