U babci - najspokojniejsze miejsce na świecie. Uwielbiam tam wracać. Z milionem kwiatków w ogródku, z malinami i śliwkami, z dwoma psami i kotkiem, z jedzeniem najlepszym na świecie :)



Wczoraj odkryłam kwiaty pokryte całym stadem motyli. Niesamowite jak one pięknie i bezustannie przylatywały, machały skrzydełkami, zbierały nektar. Mogłabym tam spędzić cały dzień patrząc tylk na motylki.



Szkoda, że urlop niedługo się skończy i trzeba będzie wracać do tego pochmurnego i deszczowego kraju.